Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
FSO

Wojsko Polskie zjednoczenie i ujednolicenie

Rekomendowane odpowiedzi

ciekawy   

Z tym Dolasem ... wydaje mi się, iż tytuł filmu nie ma nic wspólnego ze swym literackim pierwowzorem. Film ("jak rozpętałem II Wojnę Światową) został nakręcony ma podstawie książki Kazimierza Sławińskiego "Przygody kanoniera Franka Dolasa". Czyli "orginalny" Dolas był artylerzystą :)

chorąży

Mogę się mylić, ale czy nie było to tak, że w IIRP usiłowano (w różny sposób) zlikwidować ten stopień ? Przecież w maju 1939r. służyło w WP tylko ok. 350 chorążych ...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Znałem kiedyś kilka anegdotek o byłych marynarzach floty rosyjskiej próbujących się odnaleźć w rzeczywistości niepodległej Polski. Niestety żadnej już nie pamiętam. <_<

Oficerowie "porosyjscy" uznawali szkolenie kawalerii w otwartym polu, oficerowie "poaustriaccy" natomiast w nieomal cyrkowych halach. Jakiś - nie pamiętam teraz - nasz, ekscarski szef szkoły kawalerii w Grudziądzu wyleciał ponoć za to, że głośno, w nieodpowiednim gronie i niesalonowym językiem wygłaszał co myśli o "oficerach-cyrkowcach".

W ogóle można zauważyć, że były w II RP jakby dwie szkoły kawalerii. Pierwszą stanowili kombatanci K.u.K. armii i ekslegioniści. Do drugiej należeli dawniejsi żołnierze carscy. Obie grupy, przynajmniej początkowo, nie przepadały za sobą. Wyrazistość różnic (wynikających z odmiennych doświadczeń bojowych oraz szkoleniowych) zarysowała się choćby przy debacie na temat zachowania lancy przez jazdę.

Co do stopnia chorążego, wprowadzono go bodaj w 1920 r. Wówczas, przy pewnych brakach w wykwalifikowanej kadrze oficerskiej, miało to swoje znaczenie. Chorążowie stanowili coś pomiędzy podoficerami a oficerami, korzystając po części z praw i obowiązków obu korpusów. Co naturalne, z czasem zaczęto od tej szarży odchodzić, niechętnie na nią awansując. Wg Jagiełły jeszcze w 1930 r. mieliśmy 1352 chorążych. Liczba ta systematycznie spadała aż do roku 1935, kiedy z powrotem zaczęto mianować na ten stopień.

Oczywiście rzeczona ranga nie występowała jedynie w piechocie, ale we wszystkich broniach i służbach. Z tym, że tak jak napisałem, o jej otrzymanie było po roku 1920 bardzo trudno (niechęć do nadawania i konieczność przejścia przez trudne i rzadkie egzaminy).

Pozdrawiam!

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.