Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
atrix

Edward Gierek - zastał Polskę drewnianą, zostawił murowaną

Rekomendowane odpowiedzi

atrix   

Zastał Polske drewnianą, zostawił murowaną - takie określenie przypisano królowi Kazimierzowi Wielkiemu. Za jego panowania powstało dużo murowanych zamków obronnych, jak również wiele murowanych kamieniczek. Czy podobne określenie można też przypisać Edwardowi Gierkowi ? Największy bum budowlany przypadł na jego okres rządzenia Polską. Przedwojenne wsie i małe miasteczka w większości posiadały zabudowe drewnianą. W latach 70 - tych zabudowe drewnianą , zastąpiły budynki murowane. Jeżeli ktoś budował mieszkanie murowane, państwo dotowało koszty - stropów i nakryć ( jeżeli chodzi o nakrycia dachowe, dotowane były tylko te które były ogniotrwałe ). Za czasów E. Gierka dominowała w budownictwie tzw " wielka płyta", był to praktycznie najszybszy sposób na budowe mieszkań .

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Lu Tzy   

Przypominam o kosztach...

Zdaje mi sie, ze Gierkowych dlugow jeszcze nie splacono.

Z innej beczki - 99% domow a la Gierek to rakowate narosla, ohydne blokhauzy niszczace krajobraz i chec do zycia w takim otoczeniu.

Nie wiem, jak to wyglada gdzie indziej (no i jestem bardzo ciekaw Waszych relacji), ale w moich okolicach domy z lat 70tych to albo murowane chalupki z szczuplym mieszkalnym poddaszem z facjatka, zazwyczaj z ozdupnym pasem na wysokosci okien, albo odporne na wszystko poza wodorowka dwupietrowe klocki, czesto z niewkopanym podpiwniczeniem, z balkonami o przeciwpancernych balustradach.

Obrzydliwosc.

Edytowane przez Lu Tzy

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
atrix   

Lu Tzy napisał

Zdaje mi sie, ze Gierkowych dlugow jeszcze nie splacono.

Z innej beczki - 99% domow a la Gierek to rakowate narosla

Niewiem jak z Gierkowymi długami jeżeli chodzi o spłacanie. Ale długi jakie teraz zaciągneliśmy to niewiadomo które pokolenie spłaci. I jakoś nic niewiele widać co zostało za nie zrobione. Co do rakotwórczości materiałów budowlanych z epoki Gierka to przemilcze. Dopiero co skończyłem budować mieszkanie, teraz materiały to naprawde czysta chemia, możliwe że za kilkanaście lat się okaże że są o wiele nieprzyjazne człowiekowi, niz cemęnt i piach plus drut zbrojeniowy w wielkiej płycie. Faktycznie bloki urokiem nie zachwycają. Kiedys sie podobały i takie opinie ludzie wyrażali. Tak też mówiono kiedys o tzw " piętrówkach "

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Narya   

Niedawno długi zaciągnięte przez ekipę Gierka Polska już spłaciła. Bodajże w '99 lub '03.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

Gierek tak naprawdę chcąc by jego dekada trwała dłużej musiał pogodzić ogień i wodę, czyli w sensie ekonomicznym ogromne inwestycje, bez drastycznego wzrostu kosztów. Nie zawsze mu się to udało, ale... takiej ilości mieszkań jakie wówczas budowano - nikt później nie budował. Takich inwestycji - także, ba przeinwestował gospodarkę Tak naprawdę problemem był fakt, że kraj nie miał twardej waluty w stopniu takim jaki był konieczny do tego by robić to i równomiernie i w odpowiednim tempie.

Czy za Gierka kraj się zmienił? Na pewno - czy można było zrobić to lepiej, mając tamtą wiedzę i tamte warunki - tak, czy ktoś dokonał czegoś podobnego i później i wcześniej, można powiedzieć duża dozą prawdopodobieństwa że nie. Niestety przebudowa kraju tak naprawdę utkwiła w połowie, w najgorszym momencie, kiedy część technologii już była a na inne brakło pieniędzy.

pozdr.

PS. Ja w takim bloku mieszkam, i co ciekawe [O.T.] są one najtańszą alternatywą dla chcących mieć swoje kąty

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Małe pro forma - przypominam, że ogólny temat o E. Gierku już mamy (obejmuje także wątki ekonomiczne) - https://forum.historia.org.pl/index.php?showtopic=682

Prosiłbym zatem, aby niniejsza dyskusja - zapoczątkowana przez Atrixa - obejmowała stricte dokonania ekipy Gierka w zakresie budownictwa mieszkaniowego, pozostałe materie prosiłbym poruszać w ramach ww. dyskusji.

Z innej beczki - 99% domow a la Gierek to rakowate narosla, ohydne blokhauzy niszczace krajobraz i chec do zycia w takim otoczeniu.

Lu Tzy, mieliśmy już o tym małą dyskusję na forum - https://forum.historia.org.pl/index.php?sho...l=urbanistyczna. Swoje ówczesne zdanie z grubsza podtrzymuję. Bloki gierkowskie piękne z pewnością nie są, ale jak widzę współczesne dokonania deweloperów w zakresie budowania "czynszówek-studni" na peryferyjnych osiedlach, a potem, jak te domy są po pięciu latach remontowane, to zastanawiam się, czy nie przydałby się współczesny Bareja, aby to opisać filmem.

A ilość izb mieszkalnych oddawanych w ciągu roku w latach 70. i w XXI w. może być skądinąd ciekawym tematem do dyskusji i porównań.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
...

A ilość izb mieszkalnych oddawanych w ciągu roku w latach 70. i w XXI w. może być skądinąd ciekawym tematem do dyskusji i porównań.

A czemu to akurat ilość oddanych izb Ciebie zainteresowała, a nie np. ilość mieszkań, ilość metrów na 1 osobę, ilość osób na 1 izbę, ilość osób w mieszkaniu, ilość izb w jednym mieszkaniu?

Ilości oddawanych izb nie znam, mogę jedynie podać, że na jedną izbę przypadało:

1978 - 1,2 osoby

2003 - 0,82 osoby

2004 - 0,89 osoby

2005 - 0,81 osoby

2006 - 0,80 osoby

2007 - 0,79 osoby

2008 - 0,78 osoby

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Lu Tzy   

Ja nie mowilem o blokach.

Bloki sa ohydne wszedzie, gdzie stoja, czy to Wloclawek, czy Londyn. No i wszedzie produkuja problemy spoleczne.

Mialem na mysli to podobno sponsorowane przes panstwo budownictwo prywatne...

Domy jednorodzinne, mowiac inaczej a i tak w ramach nowomowy.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

gwoli wyjaśnienia cyfr podanych przez secesjonistę: to za Gierka wszedł w dorosłe życie tzw. powojenny wyż demograficzny i narodziło się tzw. [o ile pamiętam] "echo" fali wyżu demograficznego. Do tego "Echa" należę i ja. Oznacza to tyle, że budownictwo biło wtedy rekordy ilości, zaś ilość statystycznej głowy spadała bardzo powoli. Bloki były zaś jednym z szybszych i tańszych rozwiązań, które dojrzewało zresztą od lat 60 - tych. To, że obecnie dla wielu blokowiska są brzydkie i wyglądają tak a nie inaczej, wynika z faktu że w wielu wypadkach zaniedbano i infrastrukturze ich otaczającej [zwłaszcza mniejsze miasta]. Tam gdzie się urodziłem, czyli "na Hucie" w Krakowie były: przedszkole, szkoła, pawilon handlowy, kioski... Osiedla nowohuckie miały zaprojektowaną zieleń, wszystko [!] łącznie ze szkołami, przedszkolami i parkami.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Witam;

gwoli wyjaśnienia cyfr podanych przez secesjonistę: to za Gierka wszedł w dorosłe życie tzw. powojenny wyż demograficzny i narodziło się tzw. [o ile pamiętam] "echo" fali wyżu demograficznego. Do tego "Echa" należę i ja. Oznacza to tyle, że budownictwo biło wtedy rekordy ilości, zaś ilość statystycznej głowy spadała bardzo powoli. Bloki były zaś jednym z szybszych i tańszych rozwiązań, które dojrzewało zresztą od lat 60 - tych. To, że obecnie dla wielu blokowiska są brzydkie i wyglądają tak a nie inaczej, wynika z faktu że w wielu wypadkach zaniedbano i infrastrukturze ich otaczającej [zwłaszcza mniejsze miasta]. Tam gdzie się urodziłem, czyli "na Hucie" w Krakowie były: przedszkole, szkoła, pawilon handlowy, kioski... Osiedla nowohuckie miały zaprojektowaną zieleń, wszystko [!] łącznie ze szkołami, przedszkolami i parkami.

pozdr

A co ma wejście wyżu demograficznego w dorosłe życie, w latach 70-tych, do liczby izb - na mieszkańca.

Literalnie - nic.

Gdyby badać przyrost naturalny, strukturę wiekową w przemyśle - to i owszem.

Dla zestawienia nie ma to żadnego znaczenia, gdyż ów wyż z połowy lat 50-tych (19,5%), żył wcześniej i później.

Oznacza to tyle, że budownictwo biło wtedy rekordy ilości, zaś ilość statystycznej głowy spadała bardzo powoli.

Poważnie?

To te statystyczne głowy nie były uwzględniane w 1959, 1962, i rozumiem że zniknęły nagle w 2003?

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witam;

wejście wyżu w dorosłe życie to automatycznie niemal próba znalezienia kąta dla siebie, oznacza to wzrost zapotrzebowania na mieszkania, zaś fakt powstania "echa" fali - to wzrost ilości głów do podzialu na statystyczną izbę...

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Witam;

wejście wyżu w dorosłe życie to automatycznie niemal próba znalezienia kąta dla siebie, oznacza to wzrost zapotrzebowania na mieszkania, zaś fakt powstania "echa" fali - to wzrost ilości głów do podzialu na statystyczną izbę...

pozdr

Fakt zapotrzebowania kąta, nie zmienia stosunku liczby izb na głowę - i tyle, wejście wyżu natomiast może (i wtedy tak było) wpłynąć na zwiększenie produkcji mieszkań.

Jak widać jednak stosunek był mniej korzystny niż obecnie.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
FSO   

Witaj;

czysta statystyka: mimo wszystko ludność nie rośnie w takim tempie jak wówczas, zaś co roku "coś się buduje", fakt, że niewiele w porównaniu z tym co kiedyś było. Sytuację ratuje stabilizacja ludności na w miarę jednolitym poziomie, bez tak dużych wahnięć w górę jakie następowały w l. 70 tych i na pocz. 80 tych.

pozdr

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

ad Bruno Wątpliwy:

Bloki gierkowskie piękne z pewnością nie są, ale jak widzę współczesne dokonania deweloperów w zakresie budowania "czynszówek-studni" na peryferyjnych osiedlach, a potem, jak te domy są po pięciu latach remontowane, to zastanawiam się, czy nie przydałby się współczesny Bareja

Cóż to nie tylko kwestia estetyki.

To kwestia również tego co chcesz widzieć dziś, a co chcesz widzieć w przeszłości:

"a potem, jak te domy są po pięciu latach remontowane, to zastanawiam się..."

Oto tak sobie przeglądam "Rocznik Polityczny i Gospodarczy 1980" wyd. w 1981 przez PWE, komitet redakcyjny:

Tadeusz Galiński

Manfred Gorywoda

Andrzej Karpiński

Eugenia Krzeczkowska

i czytam:

"Do zjawisk negatywnych, które wystąpiły w budownictwie uspołecznionym w 1979 r., należał dalszy wzrost kosztów i niezadowalająca jakość oddawanych do użytku mieszkań. Według dokonanych ocen globalny koszt koszt inwestorski 1 m.kw. powierzchni użytkowej mieszkań spółdzielczych wyniósł 6,450 zł, podczas gdy w 1978 r. 6,220 zł (...)

Na występujący od kilku lat znaczny wzrost kosztów wpływają m.in.:

nieracjonalne projektowanie i marnotrawstwo w procesie budowlanym. (...)

W roku 1979 co drugie mieszkanie w Polsce oddane było do użytku w obiekcie o wysokości powyżej 5-kondygnacji (...) mieszkania e są kosztowne, ale warunki zamieszkania w nich są gorsze niż przeciętne.

Znaczna część projektów przewiduje powierzchnie pomocnicze. Jak wykazały wycinkowe badania dopuszczono do realizacji obiekty 5-kondygnacyjne o udziale tej powierzchni do 50% przy normatywie ok. 30%.

Nie uzyskano też niezbędnego postępu w poprawie jakości budownictwa mieszkaniowego.

Wzrosły wydatki na roboty poprawkowe".

Tamże:

"Na koniec 1979 r. na przydział mieszkań oczekiwało 1,5 mln członków i pełnoletnich kandydatów posiadających zgromadzony pełny wkład finansowy".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
podobno sponsorowane przes panstwo budownictwo prywatne...

Że co?

Prywatne budownictwo sponsorowane przez państwo? Jakoś sobie nie przypominam.

Natomiast jeśli chodzi o kształt tych domków to raczej powszechnie były to "kostki". Takie były wtedy projekty, jakoś architekci nie mieli ochoty na tworzenie czegoś wyjątkowego.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.