Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
arko

Rytualne mordy

Rekomendowane odpowiedzi

Żydzi w średniowieczu a Germanie w starożytności to trochę inna sprawa

Owszem

...

teraz tak, drogi Secesjonisto - nie mam i nie miałem zamiaru udowadniać, ze Żydzi owych mordów dokonywali. Chciałem zwrócić uwagę, ze argument pod tytułem : Żydzi byli obcy więc jako tacy tak a nie inaczej byli opisywani, mimo, że jest prawdziwy nie może być jedynym dowodem za odrzuceniem danej tezy, bo w tym momencie musimy odrzucić znaczną część informacji o innych ludach. Nie wiem czy wyraziłem swoja myśl dostatecznie jasno. W każdym razie nie było moim zamiarem udowadnianie, że takowe mordy miały miejsce.

PS temat nie był początkowo w dziale historia ogólna?

Drogi Furiuszu ani mi w głowie iż takowe myśli powstały znowuż w twej:

ze Żydzi owych mordów dokonywali

Żydzi byli obcy więc jako tacy tak a nie inaczej byli opisywani, mimo, że jest prawdziwy nie może być jedynym dowodem za odrzuceniem danej tezy,

Ja się w zupełności z twym wywodem zgadzam.

Ja jedynie zwracam uwagę, że czymś innym jest mord rytualny znany w różnych epokach i pośród różnorakich ludów, czym innym są oskarżenia o mordy względem Żydów, różnica tkwi w wielu aspektach stąd (mam nadzieję, że Furiusz go przeczytał) mój pierwszy post w tym temacie, który wskazuje co mam na myśli.

Trzeba pamiętać, iż w oskarżeniach o tzw. mord rytualny ofiarami miały być osoby wiary chrześcijańskiej, towarzyszyło to zarazem oskarżeniom o rytuały względem hostii itp.

Nie spotyka się w literaturze oskarżeń wysuwanych ze strony muzułmanów, czy buddystów.

ad arko:

Widzę, że jesteś na mnie bardzo cięty. Podaje linki...

A po co podajesz link tyczący się w zasadzie zawartości Talmudu w temacie tyczącym się mordom krwi?

Gdzie widzisz związki?

Jakoś mi swych intencji nie wyjaśniłeś w tym zakresie.

Zapewniam, iż ma ciętość w żadnej mierze względem Ciebie się nie objawiła, jak się objawi - poczujesz różnicę. ;)

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
arko   

W linku z pierwszego posta, bardzo wyraźne łączenie Talmudu i sprawy mordów rytualnych. Wręcz sugerowanie, że to Talmud nakazuje tych obrzędów. Chyba nie czytałeś...

Zapewniam, iż ma ciętość w żadnej mierze względem Ciebie się nie objawiła, jak się objawi - poczujesz różnicę.

Czyli po prostu z natury jesteś upierdliwy? ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
W linku z pierwszego posta, bardzo wyraźne łączenie Talmudu i sprawy mordów rytualnych. Wręcz sugerowanie, że to Talmud nakazuje tych obrzędów. Chyba nie czytałeś...

Czyli po prostu z natury jesteś upierdliwy? ;)

Czytałem, a Ty nie zrozumiałeś iż chodzi o twój link do "Talmud obnażony".

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Narya   

Tak tylko przypominam, aby nie robić off-topic:

https://forum.historia.org.pl/index.php?showtopic=7054

https://forum.historia.org.pl/index.php?sho...15&start=15

https://forum.historia.org.pl/index.php?showtopic=6423

https://forum.historia.org.pl/index.php?showtopic=6363

https://forum.historia.org.pl/index.php?showtopic=6421

https://forum.historia.org.pl/index.php?showtopic=6491

Gdzieś jeszcze był temat poświęcony prześladowaniom Żydów (lub o tym poświęcono), ale nie mogę go znaleźć.

Uwagi personalne proszę wymieniać poprzez "Prywatne Wiadomości", a nie poprzez publiczne forum. Z góry dziękuję.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
puella   

Doskokowo teraz jestem, ale już temat mi się spodobał. ;p

Uważam, że trza się za to zabrać od podstaw, żeby to miało ręce i nogi. Czy byłby ktoś tak miły, na tyle obeznany (ja potem poszperam w źródłach) i opowiedział pisemnie mi o rytuałach ofiarnych w Talmudzie, Torze. Czy mamy info. o potrzebie spożywania krwi (nie tylko ludzkiej) u Żydów? Bo z tego co mi się teraz po głowie kołacze, to palenie ludzi tak, ale nie pożeranie.

Jakieś newsa przejrzałam odnośnie Frankistów tutaj, dla mnie to bzdurki, coś na modłe grecko-rzymska i zarzutów pod adresem chrześcijan mi się kojarzy. Chyba, że czytałam to co chciałam przeczytać. ;) Na spokojnie zlustruje sobie potem.

Ogólnie mój pogląd na średniowieczne ofiary z dzieci itp. jest taki, że za coś Żydów trzeba było nienawidzić. ; )

Pozdrawiam.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Doskokowo teraz jestem, ale już temat mi się spodobał. ;p

Uważam, że trza się za to zabrać od podstaw, żeby to miało ręce i nogi. Czy byłby ktoś tak miły, na tyle obeznany (ja potem poszperam w źródłach) i opowiedział pisemnie mi o rytuałach ofiarnych w Talmudzie, Torze. Czy mamy info. o potrzebie spożywania krwi (nie tylko ludzkiej) u Żydów? Bo z tego co mi się teraz po głowie kołacze, to palenie ludzi tak, ale nie pożeranie.

Jakieś newsa przejrzałam odnośnie Frankistów tutaj, dla mnie to bzdurki, coś na modłe grecko-rzymska i zarzutów pod adresem chrześcijan mi się kojarzy. Chyba, że czytałam to co chciałam przeczytać. ;) Na spokojnie zlustruje sobie potem.

Ogólnie mój pogląd na średniowieczne ofiary z dzieci itp. jest taki, że za coś Żydów trzeba było nienawidzić. ; )

Pozdrawiam.

Zupełnie nie znam się na tematach związanych z teologię danej wiary, jej homiletyką, a już nie wspomnę o interpretacji przekazu w dziejach, jako agnostyk raczej jestem od tego z dala.

Tu pewnie Furiusz i Narya, mogą więcej napisać, stąd ja się odniosę do niektórych wypowiedzi posiłkując się zwykłym rozsądkiem i podstawową wiedzą...

ad puella:

Talmud czyli co?

To nie jest jeden stały tekst łatwy do interpretacji i w różnych wiekach zmieniał się, w trzech głównych nurtach judaizmu mamy dość rozbieżne nie tylko interpretacje, ale i uznawanie co jest kanoniczne.

Tora czyli niby co?

Tora w wąskim zakresie będącą tożsama z Pięcioksięgiem, czy raczej z z Tanach jako: Torą, Newiim, Ketuwim?

Tora w swym szerszym zakresie u Żydów to i micwot i halacha, stąd uczeń ukrywający się pod łóżkiem nauczyciela by zobaczyć jak jego mistrz obcuje z żoną, na zarzut iż jest to nieobyczajne może powiedzieć:

"To jest Tora, a ja ją muszę poznawać"

/za TB Berachot 62a/

Dla wielu Żydów Tora była jeszcze przed stworzeniem naszego świata, stąd jak znaleźć w niej informacje o krwi chrześcijan? :P

"Ja (tj. Mądrość=Tora) byłam przy nim Mistrzynią"

/za Genzis Rabba 1:4; M Awot 3:14; Genezis Rabba 1:1/

Co z Miszną?

Na marginesie w judaizmie klasycznym nie ma kanonu Pisma Świętego.

Dla różnych nurtów różne są Księgi Święte i Księgi Obce.

Wystarczy wspomnieć jak różne były interpretacje Mądrości Syracha, czy próby wtłoczenia w kanon przez R. Akiwę (II w .n.e.) Pieśni nad Pieśniami., czy wyjaśnienia Chananja ben Chiskaja (I w.n.e.) co do Ezechiela, tak by by jego księgi nie wpadły w mechanizm genizy.

Takoż i bylo z rozmaitymi wersami w Księdze Przysłów.

/za TB Szabbat 13a i 30b/

Nie jest prawdą do końca co podano w linku o znaczeniu Talmudu, oto Miszna powiada:

"Chłopiec pięcioletni powinien poznawać pismo Święte, dziesięcioletni Misznę (...) piętnastoletni Torę"

/za Ne 8:7-8/

Poza tym wszelkie cytowane w linkach fragmenty nie podają z jakiego przekładu pochodzą i jakie targum im towarzyszy. A to właśnie w targum tkwi istota.

Mówimy o Targum Onkelos, o którym pisał Sar Szalom Gaon, czy o konserwatywnym Targum Jeruszalami? które błędnie zostały skatalogowane w archiwach Watykanu w 1956 roku , jako tłumaczenia Onkelosa (rękopis znany jako Neofiti 1).

Czy przy interpretacji Pięcioksięgu mamy uwzględniać Targum Onkelos, czy równie kanoniczne komentarze rabbiego Salomona Icchaki (1040-1105), czyli Rasziego?

Jak powiada ceniony R. Jakub ben Aszer w swym kodeksie:

"Jęśli ktoś studiował Pismo święte z komentarzem Rasziego, jest to równoznaczne z targumem."

/za Tur: Orach Chaim 285/

Wolimy interpretację Nachmanidesa, czy Abrahama Ibn Ezry?

Bo to istotna różnica.

Na jakim poziomie mamy dyskutować?

Kto kiedy i jakie zasady halachiczne wprowadził, i jak je interpretował, czy któryś z rabinów uznał Marię za wszetecznicę, a który nie uznał?

A propos wspomnianego w linku tyczącym się Majmonidesa:

Czy to nie on napisał:

"Wszystkie te sprawy, dotyczące Jezusa z Nazaretu i idącego po nim Izraelity, miały tylko przygotować drogę Mesjaszowi (...)"

/Jad: Melachim 11:4/

A propos wspomnianych w linkach spraw, czy biedna i prześladowana sekta karaitów, to nie jest ta sama, która została założona przez Anana ben Dawida, a założył ją kiedy odmówiono mu urzędu eksyliarchy?

Co do tajemnych ksiąg w tradycji talmudystów... to takich nie ma, w kabalistyce to i owszem (ale z tego to Frank winien się tłumaczyć), w tradycjonalistycznej myśli mamy tylko rozróżnienie pomiędzy Maasei Bereszit i Merkaba.

Pewnie ktoś bardziej znający specyfikę rabinów rozważania wyjaśni na czym polega owe rozróżnienie pomiędzy: tajemnicą stworzenia i tajemnicą boskiego rydwanu.

Może Narya?

W kabalistyce, a po części mistyce żydowskiej występuje całkiem znaczący opór do przekazywania wiedzy każdemu.

Czy jednak w Sefar Jecira, określono dokładnie rolę sefirot i jak się to ma do poglądów frankistów?

ciekaw jestem jak Frank w swej konwersji pogodził rzymskokatolickie wyznanie, z wiarą w przechodzenie dusz, co wypływa wprost z księgi "Zahir"?

Czy może przyjmiemy punkt widzenia Abu Aarona, a może punkt widzenia Chasidei Aszkenaz?

Czy księga Sefer Ha-Bahir jest przed Sefer Chasidim?

Co z pietystami z Niemiec (patrz: Szeelot U-Teszuwot Min Ha-Szamajim) i ich opozycją względem Rabida?

Wspomniana w linku księga nie nazywa "Zoar" (taka transkrypcja jest nieprawidłowa), a Sefer Ha-Zohar (Księga Blasku).

Trudno mówić by autor w linku znał się tym o czym pisze, skoro księga pojawiła się w latach 1280-1286, a jej autorstwo twórca artykułu przypisuje na wiek XIV?!?

Zohar ma postać midraszu, ale jest to bardzo zawikłany komentarz homiletyczny do Pięcioksiągu. Jedyne czego Zohar nie omawia, to chyba nauka o szemittot, ale niech ktoś więcej się znający, mnie w tym poprawi ?

A pracę Mojżesza Kordeworo w "Pardes Rimonim" też uwzględniamy, czy - nie?

Tradycja przypisuje autorstwo tej księgi R. Szymonowi bar Jachajowi, ale już kabalista R. Jakub Emden wskazał iż w tekście są zarówno fragmenty ze starożytności, jak i XIII wiecznej sytuacji w Hiszpanii.

Oczywiście informacje Mojżesza z Leonu o przepisywaniu ksiąg pochodzących od Nachmanidesema - nie znalazły potwierdzenia, zwłaszcza w świetle słów żony Mojżesza.

Ogólnie mogę zebrać wyrywkowe poglądy Ojców Kościoła, teologów, Świętych Kościoła rzymskokatolickiego i stworzyć z tego dość paranoidalny katalog (jeśli chodzi o osąd pogan, kobiety, czy Żydów).

Czy tak wybiórcze stosowanie, jednak ma sens?

Na marginesie te uwierzytelnione fragmenty (według autorów w jednym z linków) podane prze kolegę arko, przez kogo są uwierzytelniane... bo jakoś nie zauważyłem?

A cytowane fragmenty są z języka aramejskiego, czy późniejszych transkrypcji hebrajskich?

A gdzie są komentarze rabinów?

Ktoś może mi wyjaśnić czemu ma służyć wskazywanie w linku o zajściach w Damaszku, że święto Purim jest świętem zemsty?

Zemsty na kim?

Na powtarzaniu: niech przeklęty będzie Haman?

Przecież Purim, jak i Chanuka nawet nie są jom tow - czyli prawdziwym świętem.

Trudno dyskutować raz z antysemickimi linkami, a dwa wyjaśniać rozróżnienie o aspektach Szabat Ha-Gadol w święto Pesach, i uwarunkowania wobec znaczeni formy chamec i maca.

Ale poczekam na zdania ludzi więcej wiedzących w tym zakresie.

* Błędy językowe i gramatyczne proszę mi wybaczyć, ale po xxxx godzinach w pracy nie jestem w stanie tego ogarnąć nadto bystro...

O samych mordach rytualnych wolałbym się wypowiadać w oddzielnym wątku (:fantazmaty etnograficzne) w odróżnieniu od interpretacji Tory i Talmudu; tu uśmiech do Moderatora.

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
puella   

Secesionisto kochany:

Talmud czyli co?

To nie jest jeden stały tekst łatwy do interpretacji i w różnych wiekach zmieniał się, w trzech głównych nurtach judaizmu mamy dość rozbieżne nie tylko interpretacje, ale i uznawanie co jest kanoniczne.

Tora czyli niby co?

Tora w wąskim zakresie będącą tożsama z Pięcioksięgiem, czy raczej z z Tanach jako: Torą, Newiim, Ketuwim?

Wydaje mi się, ze akurat teoretycznie jestem w tym w podstawach obeznana, a odpowiedzi z przykładem oczekiwałam jakiejkolwiek, tak jak i ja jakkolwiek zapytałam. Idzie mi o jakiś punk zaczepienia-nie istotne zresztą.

No, ale koniec z laniem wody, spróbujmy przelać trochę jakiejś krwi...

Pierwsze co mi się kojarzy z krwią, gdy myślę o Żydach, to kaszrut. Prawo normowało i normuje co tam mogli jeść, czego nie i jak to przygotować by zjeść można było. Całkowity zakaz spożywania krwi w kontekście tematu powinien nie być nam obojętny. W Pięcioksięgu ( a już Tora chciałam napisać ;p) widzimy, dlaczego Bóg zakazał jej spożywania: „Bo życie ciała jest we krwi, a ja dopuściłem ją dla was tylko na ołtarzu, aby dokonywać przebłagania za wasze życie. Dlatego dałem nakaz Izraelitom: Nikt z was nie będzie spożywał krwi” (Kpł 17,11-12).

Czy mamy informacje- a jakiegokolwiek źródła żydowskiego- o tym, że koszerność nie była wymagana w jakiś tam przypadkach, ze żarto krew? Ma ktoś pod ręką źródła średniowieczne, które mówią o tym, w jaki to sposób mieli Żydzi mordować i krew ściągać? Mało czasu mam, mało materiałów na ten temat w domu, więc prosiłabym o pomoc. Kołacze mi się coś z beczką, ze tam umieszczano ciało dzieciaka i tam się wykrwawiał. Czy ta beczka to miał być wymóg? Czy było to związane ze sposobem zarzynania dziecka? A tak w ogóle, to jaka technika uśmiercania ci Żydzie mieli stosować? Skoro to mordy rytualne miały być, to zasady ścisłe musiały być też.

Narka.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Secesionisto kochany:

Wydaje mi się, ze akurat teoretycznie jestem w tym w podstawach obeznana, a odpowiedzi z przykładem oczekiwałam jakiejkolwiek, tak jak i ja jakkolwiek zapytałam. Idzie mi o jakiś punk zaczepienia-nie istotne zresztą.

No, ale koniec z laniem wody, spróbujmy przelać trochę jakiejś krwi...

Pierwsze co mi się kojarzy z krwią, gdy myślę o Żydach, to kaszrut. Prawo normowało i normuje co tam mogli jeść, czego nie i jak to przygotować by zjeść można było. Całkowity zakaz spożywania krwi w kontekście tematu powinien nie być nam obojętny. W Pięcioksięgu ( a już Tora chciałam napisać ;p) widzimy, dlaczego Bóg zakazał jej spożywania: ?Bo życie ciała jest we krwi, a ja dopuściłem ją dla was tylko na ołtarzu, aby dokonywać przebłagania za wasze życie. Dlatego dałem nakaz Izraelitom: Nikt z was nie będzie spożywał krwi? (Kpł 17,11-12).

Czy mamy informacje- a jakiegokolwiek źródła żydowskiego- o tym, że koszerność nie była wymagana w jakiś tam przypadkach, ze żarto krew? Ma ktoś pod ręką źródła średniowieczne, które mówią o tym, w jaki to sposób mieli Żydzi mordować i krew ściągać? Mało czasu mam, mało materiałów na ten temat w domu, więc prosiłabym o pomoc. Kołacze mi się coś z beczką, ze tam umieszczano ciało dzieciaka i tam się wykrwawiał. Czy ta beczka to miał być wymóg? Czy było to związane ze sposobem zarzynania dziecka? A tak w ogóle, to jaka technika uśmiercania ci Żydzie mieli stosować? Skoro to mordy rytualne miały być, to zasady ścisłe musiały być też.

Narka.

Czy mamy informacje- a jakiegokolwiek źródła żydowskiego- o tym, że koszerność nie była wymagana w jakiś tam przypadkach, ze żarto krew?

Nie ma takich przypadków, stąd istotna jest funkcja szechita.

Nawet w przypadku upolowania dzikich zwierząt należy krew symbolicznie przykryć ziemią lub popiołem co tradycja rabiniczna wywodzi z Księgi Kapłańskiej (wersety 17:13).

Każde mięso musi być oczyszczone z krwi, stąd zawsze jest moczone (dla rozszerzenia porów) potem zaś solone, dopuszczalne jest też pieczenie i płukanie (np. w przypadku wątroby). Tak jak orla wywodząca się z Księgi Kapłańskiej (19:23), jest przestrzegana pomimo tworzenia utrudnień w życiu codziennym, tak tabu krwi jest bardzo ściśle przestrzegane. Stąd nie spożywa się mięsa zwierząt padłych (newela), jako że zawierają krew, a więc cząstkę życia.

Kołacze mi się coś z beczką, ze tam umieszczano ciało dzieciaka i tam się wykrwawiał. Czy ta beczka to miał być wymóg?

i dobrze Ci się kołacze.

Czy wymóg? Nie we wszystkich przypadkach to było odnotowywane w procesach.

Dla mnie to zwykła transpozycja, ot na ogół u Żydów takich beczek nie znajdywano, za to oni sami w nich często kończyli...

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze o beczkach...
Badający ten fenomen wskazują na dwa źródła pochodzenia tego typu oskarżeń, które wzajemnie zresztą się nie wykluczają.
Trzeba pamiętać, iż oskarżenia nasiliły się w okresie wzmożonego ruchu pasyjnego i wiele elementów może być przenoszonych. Łatwo zauważyć, jak w traktach pasyjnych nasila się dosłowność w ukazywaniu cierpienia i tortur, jak i zwiększa się ich katalog rzeczowy . Z traktatów św. Bonawentury, pism Ludolfa z Saksonii, aż wreszcie dzieł św. Brygidy z czasem wątki te przenosiły się do innej literatury, co Marrow określił jako narrację "rozszalałego sadyzmu".
/John Marrow "Passion Iconography in Northen Europan Art of the Late Middle Ages and Early Renaissance. A Study of the Transformation of Sacred Mataphor into Descriptiwe Narrative"/
Sposób narracji jest podobny w różnych kręgach kulturowych, mamy je i w niderlandzkiej "Heimelike Passie", niemieckim "Christi Leiden in einer Vision geschaut", polskich "Rozmyślaniach dominikańskich", czy u Baltazara Opecia "Żywot Wszechmocnego Syna Bożego Pana Jezu Krysta", w "La Sainte Hostie".
Podobnie konstatuje Veronique Plesch, pisząc iż we francuskich dramatach pasyjnych XIV i XV wieku wzrasta długość scen biczowania i obrazowania tortur, mnożone są kolejne narzędzia zadawania bólu.
/Veronique Plesch "Etalage complaisant? The Torments of Christ in French Passion Plays"/
Samej beczki można się dopatrywać w rozwinięciu motywu kłucia, niezwykle istotnego w oskarżeniach i bardzo często spotykanego. W innej warstwie wydaje się to być nawiązanie do spikeblocks, deseczek nabijanych gwoździami, które miano według tekstów pasyjnych przybijać do szat Jezusa. Zabite dzieci mają stać się małymi męczennikami stąd trzeba powtórzyć elementy wzorca ukrzyżowania, znane z przedstawień pasyjnych. W XVI wieku Christian Pedersen pisze o stroju kapłańskim:
"Dwie łaty (...) przyczepione do dolnej części szat oznaczają dwie tabliczki (...), na których Żydzi umieścili gwoździe i kolce i przyczepili do dolnej szaty Pańskiej, gdy dźwigał on święty krzyż, aby gdy stąpnie w przód lub w tył, kolce te mogły zranić go tak mocno, by zostawiał krwawe ślady"
/u Marrowa, str 176/
Pomimo zaprzeczeń egzegetów fikcyjne spikeblocks na trwale weszły do kanonu misteriów pasyjnych i utrwaliły się w powszechnej świadomości.
Czemu w ogóle miano kłuć i szczypać (kolejny istotny motyw)? Z łatwością wyjaśnił to ks. Władziński w roku 1913:
"Prawo zabrania żydom zabijać, więc kłują swoją ofiarę, szczypią ją ostrym narzędziem, aby wydobyć z niej krew"
/J. Władziński "Władza i semityzm"/

Z drugiej strony łatwo kojarzono Żydów z takimi beczkami, albowiem jak opisywała to Claudine Fabre-Vassas w wielu miastach południowej Europy istniał obyczaj wykupywania się Żydów z beczki nabijanej gwoździami, które spuszczano po zboczach. Żyd mógł się wykupić gawiedzi, a zamiast niego w beczce umieszczano świnię (a pamiętajmy o typowym kojarzeniu Żyd=świnia).
/Claudine Fabre-Vassas "The Singular Beast. Jews, Christians and the Pig"/
Władimir Prokop wskazuje na zbieżność motywu beczki z innymi typowymi motywami, jak choćby potworów pożerających bohatera bajki.
"Motyw bohatera w beczce jest spokrewniony z motywem bohatera w rybie"
/Władimir Prokop "Historyczne korzenie bajki magicznej"/
Typowy opis z roku 1453:
"kobieta widziała też dziecię chrześcijańskie, porwane ukradkiem przez Żydów, które oni najpierw smacznie i tłusto żywili, po czym umieścili w wielkiej kadzi, najeżonej ze wszystkich stron powbijanymi gwoździami, i tak długo męczyli w owym gąszczu gwoździ, aż wyzionęło ono swego ducha świętego"
Czy u ks. Stefana Żuchowskiego w procesie 111:
"Potym bierze Rabin nóż uroczysty we srebro oprawny, y tym uderza dźiećię w bok prawy, pod płynącą z boku krew podstawiwszy miednicę srebrną, pozoćistą; potym wsadza dźiećię w beczkę pomierną, gwoźdźiami długiemi iak pioro gęśie a ostremi na wszystkie granie nabitą, y w niey tacza do wyiśćia krwie ostaniey kropli. Potym, wyiąwszy dźiećię z beczki (ieżeli jeszcze żyie, bo często żyią dźieći dla tego, że ta strona w beczce, ktora iest przećiwko sercu, nie iest nabita gwoździami, y głowa też nie iest w beczce) na Krzyż wbija dźiećię Rabin"
/Stefan Żuchowski "Process kryminalny o niewinne dźiećię Jerzego Krasnowskiego iuż to trzećie, Roku 1710 dnia 18. sierpnia w Sendomirzu okrutnie od Zydow zamordowane, dla odkryćia iawnych kryminalow Zydowskich, dla przykładu potomnym wiekom...."/

Co paradoksalne wspomniana autorka opisuje jak francuscy katolicy wzmacniali pożywienie świń dodatkiem krwi ludzkiej, z czasem w zbiorowej pamięci czyn ten przeniesiono na Żydów.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
aniart   

Przypadek z Sandomierza opisany na jewish.org.pl (niestety szybko nastąpiło zamknięcie tematu)nie był oczywiście jednostkowy.

Aleksander Bruckner w "Dziejach kultury polskiej" przytacza inne wydarzenia z przeszłości dotyczące mordów rytualnych i przypadków bezczeszczenia hostii m.in. tzw. sprawa bocheńska (1602), wydarzenia w Krakowie w 1636 r., świadectwo Skargi (mord dziecka w Woźnikach w 1598 r.), kradzież hostii w Pułtusku (1598)czy też sprawa Żydów wojsławskich w 1760 r., w wyniku której rabin udusił się w więzieniu.

W Żytomierzu, w 1753 roku, 24 Żydów przyznało się do zabicia czteroletniego Studzieńskiego.

To tylko niektóre przykłady. Problem jest więc o wiele bardziej złożony niż się wydaje...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
aniart   

"R. 1760 oskarżono żydów wojsławskich; trupa chłopca porzucili niby w lesie; uwięziono ich i rabina, a sąd wydał wyrok ćwiartowania, w drodze łaski ścięcia, jeśli skazani przyjmą chrześcijaństwo. Rabin udusił się w więzieniu, trupa wlókł końmi po mieście oprawca; czterech, którzy chrześcijaństwo przyjęli, ścięto. Przeciw tej zbrodni uciekli się żydzi o opiekę do papieża (...)"

Tyle Bruckner.

Zazwyczaj źródła na ten szczegółów milczą...

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

No dobrze, a co z przedstawionych przypadków wynika?

A konkretniej - to na której stronie pisze Brückner i którego tomu, o tym wydarzeniu.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.