Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
MasterZMC

Wojna flagowa 8 maja 1945 r.?

Rekomendowane odpowiedzi

Istnieją różne wersje mówiące o zdarzeniu związanym z flagą polską 8 maja 1945 r. w Berlinie. Jedna z tych, którą słyszałem mówi, że gdy polski żołnierz chciał zawiesić flagę Polski obok flag państw zwycięskich, został postrzelony przez sowietów. Stąd moje pytania jako człowieka zainteresowanego historią. Czy w dniu 8 maja 1945 r. w Berlinie polska flaga zawisła na kolumnie zwycięstwa i Bramie Brandenburskiej, obok flag państw alianckich czy też nie? Czy to prawda, że Stalin na to nie pozwolił?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Istnieją różne wersje mówiące o zdarzeniu związanym z flagą polską 8 maja 1945 r. w Berlinie. Jedna z tych, którą słyszałem mówi, że gdy polski żołnierz chciał zawiesić flagę Polski obok flag państw zwycięskich, został postrzelony przez sowietów. Stąd moje pytania jako człowieka zainteresowanego historią. Czy w dniu 8 maja 1945 r. w Berlinie polska flaga zawisła na kolumnie zwycięstwa i Bramie Brandenburskiej, obok flag państw alianckich czy też nie? Czy to prawda, że Stalin na to nie pozwolił?

To zależy o której fladze i gdzie...

http://miasta.gazeta.pl/miasto/1,96987,785...w_Berlinie.html

i

http://dws.org.pl/viewtopic.php?t=5623#p142394

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Żadnego 8 maja, tylko 2 maja w Berlinie. Konkretniej na Siegessaule. Ale, z tego co pamiętam, wszyscy ci, co zawieszali(a w szczególności główny ''zawieszacz'' - Kazimierz Otap) wojnę przeżyli.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Żadnego 8 maja, tylko 2 maja w Berlinie. Konkretniej na Siegessaule. Ale, z tego co pamiętam, wszyscy ci, co zawieszali(a w szczególności główny ''zawieszacz'' - Kazimierz Otap) wojnę przeżyli.

Miejsc z polskimi flagami było więcej. ;)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Były trzy, ale koledze chodziło najpewniej o Siegessaule.

Chyba, że jakiś desperat rzeczywiście wspiął się na Bramę i tam zatknął flagę, skąd go sprzątnął jakiś Sowiet.

Osobiście - uważam, że to bzdura.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

A mnie zastanawia, że Jabłoński raz wspomina, że zawsze mieli radiotelegrafiści flagę przy sobie (tak na wszelki wypadek) - stąd ta flaga u nich... drugim zaś razem mówi o wykorzystaniu poniemieckich spadochronów ;)

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Właśnie tu jest z tym problem.

Kilkukrotnie przejawia się wątek zszycia białego prześcieradła z czerwoną poszwą na pierzynę kawałkami kabla telefonicznego(i to w książkach rodem z PRL). Drzewce stanowiło drzewko z Tiergarten.

A teraz bach - radiotelegrafiści mają polską flagę.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Wolf   
Właśnie tu jest z tym problem.

Kilkukrotnie przejawia się wątek zszycia białego prześcieradła z czerwoną poszwą na pierzynę kawałkami kabla telefonicznego(i to w książkach rodem z PRL). Drzewce stanowiło drzewko z Tiergarten.

A teraz bach - radiotelegrafiści mają polską flagę.

Generalnie -polska flaga we wspomnieniach i artykułach lepiej,dumniej wygląda i brzmi niż improwizacja z białym prześcieradłem zszytym kawałkami kabla telefonicznego zawieszonym na drzewku z Tiergarten .

Edytowane przez Wolf

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Właśnie tu jest z tym problem.

Kilkukrotnie przejawia się wątek zszycia białego prześcieradła z czerwoną poszwą na pierzynę kawałkami kabla telefonicznego(i to w książkach rodem z PRL). Drzewce stanowiło drzewko z Tiergarten.

A teraz bach - radiotelegrafiści mają polską flagę.

No chyba, że po latach pozacierały się różnice pomiędzy kilkoma różnymi wywieszeniami flag i zrobił się galimatias ;)

W wywiadzie dla Gazety Wyborczej czytamy:

"Z góry zobaczyliśmy, jak duże grupy Niemców składają broń. Zaczęliśmy krzyczeć: "Koniec wojny!". Od razu pomyśleliśmy, żeby zawiesić na Kolumnie polską flagę. W parku wisiały różnokolorowe spadochrony, na których Niemcy zrzucali żywność dla berlińczyków. Z czasz wycięliśmy dwa prostokąty: biały i czerwony. Powiązaliśmy je kablami i flaga była gotowa. "Za Polskę, za Warszawę, za zwycięstwo!" - powiedzieliśmy i zapłakaliśmy - mówi wzruszony Antoni Jabłoński."

zaś w Metrze:

"Pan Antoni mieszka w Surażu na Podlasiu. Podczas zdobywania stolicy III Rzeszy miał 27 lat, o dwa więcej niż Kazimierz Otap, wówczas plutonowy. - Służyliśmy w artylerii, ja obsługiwałem radiostację - wspomina Jabłoński. - To była noc z 1 na 2 maja. Przerwaliśmy niemiecką obronę, dotarliśmy pod kolumnę. "Chłopcy, koniec wojny!" - krzyczeliśmy i wtedy postanowiliśmy zawiesić flagę.

Skąd ją mieli? - Była taka zasada, że obsługa radiostacji zawsze miała coś biało-czerwonego pod ręką - odpowiada Jabłoński. Sztab wiedział o tej naszej fladze, ale po wojnie było o nas cicho... Eksponowano Rosjan, którzy zatknęli flagę na Bramie Brandenburskiej czy Reichstagu.

- Ojciec zawsze mówił nam, że to on, najzwinniejszy, zatykał tę flagę - przypomina Wiesława Grochulska, córka Kazimierza Otapa."

Ot i klops z panem Jabłońskim i jego pamięcią.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Z całej tej historii zastanawiają mnie te spadochrony. Skąd się tam wzięły? Jakie znowu zrzuty?

Co do relacji kpt. Jabłońskiego - tu trzeba zobaczyć, kiedy zdał obydwie te relacje.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Z całej tej historii zastanawiają mnie te spadochrony. Skąd się tam wzięły? Jakie znowu zrzuty?

Co do relacji kpt. Jabłońskiego - tu trzeba zobaczyć, kiedy zdał obydwie te relacje.

Za to aby nie było tak lekko, relacja Ludwika Skokuna, ostatniego żyjącego uczestnika tych wydarzeń z 07 V 2010 r.:

"Z boku kolumny zobaczyłem drzwiczki. Czyli można wejść do środka i potem wdrapać się na samą górę. I wtedy pomyślałem o fladze. Mówię do kolegi (imienia i nazwiska nie znałem). - A gdyby tak On zrozumiał w lot. Ja miałem czerwoną szmatę, on białą. Czym to spiąć? W mundurze znalazłem parę agrafek. Pospinaliśmy i ruszamy w stronę kolumny."

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Gnome   

Panowie Jabłoński gdy to wspominał miał niemal 90 lat, Skokun też pewnie obecnie mac coś koło tego więc nie ma co się dziwić, że ich wersje się różnią, tak to już jest ze wspomnieniami.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Gnome: ale relacje dotyczące flagi pojawiały się jakoś już w latach 60., kiedy panowie ci mieli po 40-50 lat. Wtedy(już niestety, nie pamiętam gdzie), natknąłem się kilkakrotnie na wiązanie owej flagi ze znalezionej poszwy i prześcieradła.

Dlatego też relacja Jabłońskiego teraz jest sporym zaskoczeniem(bo też wątpliwe, by zapomniał o tym, skąd miał tę flagę).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Andreas   

Co do flagi, to czytając wywiad z kapitanem Jabłońskim doszedłem do wniosku, że coś jest nie tak.

Po pierwsze, szczerze wątpię by mógł zapomnieć. Pamięta ze szczegółami wiele innych wydarzeń, sam moment zajęcia Siegessaule doskonale. Dlaczego miałby nie pamiętać o fladze?

Oto fragmenty wypowiedzi kapitana:

Przy radiostacji mieliśmy płachtę, którą rozkładaliśmy obok, żeby nasze samoloty nas nie bombardowały. Czerwono białą, trzy na trzy. Drzewce wycięliśmy z parku, obok kolumny. Płachtę przyszyliśmy do niego tym niemieckim kablem, który leciał po schodach kolumny. Weszliśmy w piątkę na wieżę, do tego anioła. Do jego ręki uczepiliśmy flagę na drzewcu. (...) Tak, w laskach przy Kolumnie Zwycięstwa wisiało na spadochronach pełno broni i żywności dla obrońców.(...) Początkowo tę naszą flagę chcieliśmy zrobić z właśnie tych spadochronów.

Natomiast E. Walczuk w 'tygrysku' Na gruzach Berlina na str. 122 pisze:

Nowy dowódca baterii zrobił zbiórkę i oznajmił, że koniecznie trzeba wystarać się o biało-czerwoną flagę. Zaraz się rozbiegli, by poszukać odpowiedniego materiału. Jeden znalazł pierzynę i wyrwał z niej kawał czerwonej wsypy, drugi przyniósł białe prześcieradło. Wycięto z tego nożami dwa równe pasy, które następnie zszyto cienkim drutem telefonicznym, tak zwaną krosówką. Dwa niezdarnie połączone kawałki tkaniny stały się w tym momencie czymś innym - najświętszym symbolem Ojczyzny(...).

Dorzucę tutaj, że wg Walczuka flagę zawieszał kpr. Karpowicz(!!!).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.