Skocz do zawartości
  • Ogłoszenia

    • Jarpen Zigrin

      Zostań naszym fanem. Obserwuj nas w social mediach : )   12/11/2016

      Daj się poznać jako nasz fan oraz miej łatwy i szybki dostęp do najnowszych informacji poprzez swój ulubiony portal społecznościowy.    Obecnie można nas znaleźć m.in tutaj:   Facebook: http://www.facebook.com/pages/Historiaorgp...19230928?ref=ts Twitter: http://twitter.com/historia_org_pl Instagram: https://www.instagram.com/historia.org.pl/
    • Jarpen Zigrin

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum   12/12/2016

      Przewodnik użytkownika - jak pisać na forum. Krótki przewodnik o tym, jak poprawnie pisać i cytować posty: http://forum.historia.org.pl/topic/14455-przewodnik-uzytkownika-jak-pisac-na-forum/
Qrosava

Wojna w Libanie

Rekomendowane odpowiedzi

Qrosava   

4 czerwca 1982 roku palestyński terrorysta z organizacji Abu Nidala rani w jednym z hoteli w centrum Londynu Shlomo Argova - ambasadora Izraela w Wielkiej Brytanii. Policjanci aresztowali 3 zamachowców, którzy zostali skazani na od 30 do 35 lat więzienia. 4 i 5 czerwca tego roku siły powietrzne Izraela zbombardowały bazy OWP w południowym Libanie. Nalot pochłąnął 45 istnień ludzkich i około 150 rannych. Skutkiem był ostrzał artyleryjski i rakietowy palestyńczyków na przygraniczne terytoria Izraela. 5 czerwca 1982 roku RB ONZ przyjmuje Rezolucję nr 508. Już w piątek 4 czerwca rząd libański złożył skargę do Rady Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych żądając zaprzestania wrogich działań na pograniczu libańsko-izraelskim. Rada Bezpieczeństwa wyraziła głębokie zaniepokojenie z powodu pogorszenia obecnej sytuacji w Libanie oraz w strefie przygranicznej z Izraelem i jego konsekwencje dla pokoju i bezpieczeństwa w regionie. Obawia się też naruszenia integralności terytorialnej Libanu oraz jego suwerenności i niezależności. Jeszcze tego samego dnia RB ONZ wezwała wszystkie strony konfliktu do zaprzestania, niezwłocznie i równocześnie, wszystkich działań wojskowych w Libanie i na całej linii granicy izraelsko-libańskiej nie później niż 6 czerwca, w niedzielę do godziny 6 rano czasu lokalnego. Zwróciła się też do wszystkich państw członkowskich aby dołożyły wszelkich starań na miarę swoich możliwości w celu zażegnania konfliktu. Zwróciła się też do Sekretarza Generalnego aby podjął wszelkie starania w celu zapewnienia wdrożenia i przestrzegania niniejszej rezolucji.

5 czerwca przyjęto plan błyskawicznej inwazji na Liban opracowany przez Ariela Szarona. Zakładano zając teren wysunięty 45 km wgłąb Libanu niszcząc na nim infrastrukturę i bazy OWP.

Niektórzy twierdzili, że celem planu Szarona było obalenie rządu w Libanie i ustanowienie marionetkoweo rządu. Aleksander Haig miał przed rozpoczęciem inwazji powiedzieć Szaronowi, że potrzebna jest prowokacja, dzięki której cały świat nie miałby wątpliwości co do słuszności izraelskiej inwazji na Liban. Uznano, że zamach w Londynie jest idealnym casus belli. Izrael rzucił 76 tysięy żołnierzy (11 brygad piechoty i 11 brygad panc.), 800 czołgów (choć znalazłem też informację o 1250 czołgach), 1500 wozów opancerzonych, 634 samoloty i 42 helikoptery. Siły OWP i Syrii były znacznie mniejsze. Syria dysponowała 25 000 żołnierzy, 300 czołgów i tyle samo wozów opancerzonych). Palestyńczycy mieli pod bronią 23 000 ludzi.

Szaron nie chciał wciągać do konfliktu Syrii, o czym mówił w Genewie Rifatowi Asadowi (styczeń 1982). W sierpniu 1981 roku na prośbę Szarona Drori miał przygotowane 3 plany ataku na Liban. Małe Sosny (podbój południowego Libanu aż po Sydon), Średnie Sosny (konfrontacja z Syrią w dolinie Beekaa i atak na Bejrut) i Wielkie Sosny (pełna walka z Syrią i Palestyńczykami w Libanie i ew. na Wzgórzach Golan). 16 maja 1982, gdy przedstawiono wszystkie plany rządowi, ministrowie wyrazili sprzeciw. Jeszcze 4 czerwca lotnictwo izraelskie zbombardowało kwaterę Organizacji Wyzwolenia Palestyny w Libanie. Życie straciło 60 osób, a 200 odniosło rany.

6 czerwca 1982 roku rozpoczęto operację Pokój dla Galilei. Mordechaj i jego dywizja nacierała wzdłuż wybrzeża, mając na drodze Tyr, Sydon i Damour, w kierunku Bejrutu. Dywizja pod dowództwem Kalahaniego przedzierała się przez przełęcze górskie w kierunku Nabatiji. Dywizja Einana miała podążać "szlakiem Kalahaniego" a następnie zboczyć w kierunku autostrady z Bejrutu do Damaszku. Ben-Gal miał walczyć w dolinie Beekaa, a dywizja Jarona miała odciąć od Bejrutu uciekających Palestyńczyków. Palestyńskie brygady Jarmuk, Kastel i Karameh na południu Libany były wspierane przez batalion czołgów T-34 oraz artylerię wyposażoną w katiusze. 7 czerwca Izraelczycy zdobyli zamek Beaufort oraz zajęli Tyr i Nabatiję. Izrael wciąż zapewniał, że nie chce walczyć z Syrią. 9 czerwca Begin zdecydował o nieatakowaniu oddziałów syryjskich pod warunkiem, że one nie zaatakują pierwsze i wycofa z Libanu SAM-y. Begin przekazał swoją decyzję Habibowi, który miał ją dostarczyć Asadowi. Jednak zanim Habib to uczynił siły powietrzne Izraela zdążyły już zniszczyć wszystkie rakiety SAM na terytorium Libanu. Syryjczycy podczas ich obrony, w toku bitwy powietrznej stracili ponad 60 samolotów i 4 śmigłowce. Mimo nielicznych sukcesów (powstanie natarcia w rejonie autostrady Bejrut-Damaszek 10 czerwca) siły syryjskie nie były w stanie zatrzymać izraelskich sił lądowych. 11 czerwca wynegocjowano z Asadem rozejm.

Inwazja doprowadziła do tego, że Palestyńczycy tracili poparcie w Libanie.

19 sierpnia doszło do porozumienia między Syrią, Izraelem i Palestyńczykami a także przywódcami innych państw arabskich. Do 1 września Bejrut opuściło 14 000 ludzi (w tym prawie 11 000 palestyńskich bojowników), których odwrót osłaniało Multinational Force.

Na razie tyle. ;) Postaram się codziennie uzupełniać informacje. :) Ale muszę troszkę odpocząć. :)

źródła

http://www.izrael.badacz.org/historia/liban.html

http://www.mfa.gov.il/MFA/Foreign%20Relati...%205%20June%201

http://www.viva-palestyna.pl/bliskiwschod/...ykuly/0047.info

http://archiwum.europa21.pl/index.php?name...p;theme=Printer

Q

Edytowane przez Qrosava

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Operacja 'Pokój dla Galilei' - Liban 1982 rok - ODB armii izraelskiej

Front Północny - gen. maj. Amir Drori

I. Siły Zachodnie (uderzenie w kierunku Bejrutu)

1. 91 Ugdah - gen. bryg. Icchak Mordechai

(trzy brygady, jedną z nich na pewno była 211 [rez.] Brygada Pancerna)

2. 96 Ugdah - gen. bryg. Amos Yaron

(w skład tej dywizji wchodziły elementy 35 Brygady Spadochronowej)

II. Siły Centralne (przecięcie drogi Bejrut-Damaszek)

1. 36 Ugdah - gen. bryg. Avigdor Kahalani

( 1 Brygada Piechoty Golani i dwie brygady pancerne)

2. 162 Ugdah - gen. bryg. Menacheim Einan

( w skład tej dywizji wchodziła 460 Brygada Pancerna)

III. Uderzenie na Dolinę Bekaa:

Korpus dowodzony przez gen. maj. Avigdora 'Yanusha' Ben-Gala, jego zastępcą był gen. Ehud Barak:

1. 90 Ugdah - gen. Giora Lev,

2. 252 Ugdah - gen. Emmanuel Sakel

3. Verdi Force - gen. bryg. Danni Verdi

4. Specjalne Siły Manewrowe - gen. Moshe 'Yossi' Peled

(specjalna jednostka przeciwpancerna Sayeret Orev + elementy zmechanizowane z brygady piechoty i brygady spadochronowej)

Razem we wszystkich dywizjach - 57 00 żołnierzy IDF, ponad 1000 czołgów (Merkava, M48 i M60 Magach, Sho't)

Wiem ze to niewiele, ale nic wiecej nie znalazlem - jezeli ktos ma wiecej informacji zachecam do pisania

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Qrosava   

O! WItaj Kadrinazi!

Widzę, że nasz forumowy pasjonat IDF włączył się do tematu. ;)

Niezmiernie się cieszę. :)

Q

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Ja to już pewnie więcej zapomniałem o tych 'klimatach' niż pamiętam ;) Moja próba rekonstrukcji sił IDF które wzięły udział w inwazji na Liban jest sprzed dwóch lat - pewnie jakby teraz poszukać, to znalazłoby się więcej danych. Jak zwykle w przypadku każdej wojny z udziałem IDF ciężko coś powiedzieć 'na pewno', nawet w przypadku tak dobrze opisanych konfliktów jak Wojna Sześciodniowa i Yom Kippur wciąż jest dużo niejasności. Widać np., że liczebność podana przez Ciebie znacznie się różni od tej która podałem - nawet doliczając żołnierzy z IAF i Korpus Marynarki to wciąż duża różnica. Dziwi mnie tak duża ilość brygad piechoty podanych przez Ciebie - być może po wliczeniu wszystkich oddziałów terytorialnych, które tylko zabezpieczały granicę, ale do Libanu nie weszły. W 1977 roku IDF mogły zmobilizować (według pełnego planu powołania rezerw):

- 17 brygad pancernych,

- 3 brygady spadochronowe,

- 18 brygad piechoty (z tego 9 o dosyć dużym stopniu zmechanizowania, ale tylko na Halftrackach),

- odpowiednik 9 brygad artylerii (90% to artyleria samobieżna). O ile pamiętam, w 1982 roku, z oczywistych względów, nie powołanych pełnych rezerw, do tego część jednostek musiał pozostać w Izraelu (granica z Egiptem i Syrią).

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Qrosava   
Widać np., że liczebność podana przez Ciebie znacznie się różni od tej która podałem - nawet doliczając żołnierzy z IAF i Korpus Marynarki to wciąż duża różnica. Dziwi mnie tak duża ilość brygad piechoty podanych przez Ciebie - być może po wliczeniu wszystkich oddziałów terytorialnych, które tylko zabezpieczały granicę, ale do Libanu nie weszły.

Gdy piszę o konfliktach bliskowschodnich zawsze mam najwięcej problemów z IDF... Nigdy nie mogę dokładnie ustalić ich składu, liczebnośći, etc... Do zbiorów książkowych mam teraz bardzo utrudniony dostęp - siedzę chory w domu, więc biblioteka odpada (przynajmniej na razie). Dlatego korzystam póki co jedynie z internetu, a tam najczęściej przedstawiane są właśnie takie dane... Liczę na wyrozumiałość i cierpliwość.

być może po wliczeniu wszystkich oddziałów terytorialnych

Niewykluczone, ale z w/w powodów głowy dać nie mogę. ;)

Pozdrawiam Cię serdecznie :)

Q

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Wierz mi, mam sporą biblioteczkę o IDF, jednak w przypadku Izraelczyków nigdy nie można być pewnym danych o ich siłach zbrojnych. Nagminne przesuwanie jednostek z jednej Ugdah do drugiej (włącznie z przerzucaniem batalionu z jednej brygady do drugiej) jeszcze bardziej gmatwa sprawę.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
666   

Przy okazji warto powiedzieć że wojska izraelskie opuściły terytoria tzw. "Wolnego Libanu" dopiero w roku 2000.

Spokój nie trwał długo. W 2006 roku Izrael ponownie interweniował w Libanie - trwająca miesiąc operacja wojskowa wymierzona była w szyickie ugrupowanie paramilitarne Hezbollah, powstałe w 1982 roku w odpowiedzi na pierwszą interwencję Izraela w Libanie.

Minęły cztery lata. Rok 2010. Hezbollah odbudował swoją infrastrukturę i personel. Dozbroił się, sprowadzając z Syrii najnowsze modele rosyjskiego i irańskiego uzbrojenia (głównie zestawy przeciwczołgowe i przeciwlotnicze).

Syria uznaje Izrael za główne zagrożenie dla pokoju na Bliskim Wschodzie. Z kolei Izrael grozi Syrii wojną w razie nie podpisania przez Syrię traktatu pokojowego, w zamian za co Syria żąda zwrotu Wzgórz Golan na co Izrael zgodzić się nie chce.

Kolejne transporty uzbrojenia dla Hezbollahu przejeżdżają przez granicę syryjsko-libańską. Rosnąca siła militarna Hezbollahu stanowi zagrożenie dla izraelskiej strategii przygotowanej na wypadek wznowienia wojny z Syrią. Strategii zakładającej że izraelskie wojska w razie potrzeby bez problemu przetoczą się prez południowy Liban aż do Bejrutu w celu związania walką syryjskich wojsk wkraczających do Libanu w bezpiecznej odległości od północnych granic Izraela i uniknięcia w ten sposób konieczności prowadzenia przez Izrael wojny na dwa fronty (wschodni i północny). Liczący kilka tysięcy dobrze wyposażonych i uzbrojonych bojowników Hezbollah jest zdolny izraelskie wojska skutecznie spowolnić, a nawet zatrzymać.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tankfan   
Hezbollah jest zdolny izraelskie wojska skutecznie spowolnić, a nawet zatrzymać.

Spowolnić? Owszem, zatrzymać? Nie.

Czy ty zakładasz że od 2006 w IDF nic się nie zmieniło? Zmieniło się, i to bardzo, bardzo dużo, nie tylko w wyposażeniu, ale także szkoleniu, taktyce itd.

Także zatrzymać nie zatrzyma a przy okazji może ponieść ów Hezbollah straty większe niż w 2006 gdy niewiele już brakowało by linie Hezbollahu padły.

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
666   

W Hezbollahu od 2006 roku również wiele się zmieniło. Sprowadzono między innymi zestawy AT-15 oraz większe ilości ręcznych zestawów przeciwlotniczych. Ulepszono też szkolenie.

Na stałe w Hezbollahu pracuje około tysiąca bojowników (+ pracownicy administracji i technicy).

Rezerwy oceniane są na 6-10 tysięcy ochotników którzy powoływani są pod broń w razie potrzeby.

A co do strategii Hezbollahu to sztuczka polega na tym że żadnych linii nie ma. Poszczególne oddziały prowadzą ogień najpierw z jednych pozycji (położonych około 10 kilometrów od granicy z Izraelem), a następnie uciekają na północ zanim nadlecą izraelskie F-16 i zbombardują miejsca z których prowadzono ogień. Ostatecznym bastionem Hezbollahu są południowe dzielnice Bejrutu (położonego 90 kilometrów od granicy).

Dzisiaj na zamkniętym posiedzeniu Kółka Przyjaciół Jordanii w Waszyngtonie, jordański król Abdullah II ostrzegł że do kolejnej wojny między Izraelem a Hezbollahem może dojść "lada moment".

Izrael oskarżył dzisiaj Syrię o dostarczanie Hezbollahowi rakiet Scud. Syria oskarżenia odrzuciła.

Moim zdaniem ONZ powinna natychmiast podjąć się mediacji między Hezbollahem a Izraelem w celu zapobieżenia takiej ewentualności.

Jakkolwiek uważam że w chwili obecnej kolejne interwencja Izraela w Libanie była by nieuzasadniona, ponieważ od dłuższego już czasu Hezbollah nie prowadzi ostrzału terytoriów izraelskich.

Edytowane przez Florek-xxx

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tankfan   

Wpierw to zwrócę Ci uwagę, bo albo zwyczajnie kłamiesz, albo popisujesz się ignorancją i nie wiedzą.

Piszesz o zestawie 9M123 w kodzie NATO AT-15, czyli tym:

9M123_Khrizantema.JPG

Zaś Hezbollah ma co najwyżej 9M133 w kodzie NATO AT-14, czyli to:

9M133_Kornet.JPG

Zatem doucz się nim palniesz kolejny stek bzdur na miarę tego z sąsiedniego tematu.

W Hezbollahu od 2006 roku również wiele się zmieniło. Sprowadzono między innymi zestawy AT-15 oraz większe ilości ręcznych zestawów przeciwlotniczych. Ulepszono też szkolenie.

Na stałe w Hezbollahu pracuje około tysiąca bojowników (+ pracownicy administracji i technicy).

Rezerwy oceniane są na 6-10 tysięcy ochotników którzy powoływani są pod broń w razie potrzeby.

Zatem ów zestaw wypocin nie ma nic wspólnego z prawdą, poza liczbami. Z tym że te rezerwy to najpewniej słabo wyszkolone bandy o miernej wartości bojowej w porównaniu z rezerwistą regularnej armii.

A co do strategii Hezbollahu to sztuczka polega na tym że żadnych linii nie ma. Poszczególne oddziały prowadzą ogień najpierw z jednych pozycji (położonych około 10 kilometrów od granicy z Izraelem), a następnie uciekają na północ zanim nadlecą izraelskie F-16 i zbombardują miejsca z których prowadzono ogień. Ostatecznym bastionem Hezbollahu są południowe dzielnice Bejrutu (położonego 90 kilometrów od granicy).

Nie wiem czy po raz kolejny zwyczajnie kłamiesz, czy wynika to po prostu z niewiedzy, ale owszem, te pozycje o których piszesz to właśnie linie obronne an których próbowali zatrzymać kolumny pancerne IDF, co w zasadzie wychodziło im tak sobie a sukces w 2006 wynikał głównie z zaniedbań dowództwa IDF i słabego przeszkolenia rezerwistów piechoty, co skutkowało tym czym skutkowało, zresztą kolejnym problemem był brak dużej ilości, dedykowanych bojowych ciężkich transporterów opancerzonych, choć problemem jest już poniekąd rozwiązywany lub rozwiązany dzięki produkcji HAPC Namer (docelowo 800 sztuk) co pozwoli przesunąć obecnie użytkowane HAPC Achzarit (400 sztuk) do innych jednostek piechoty potrzebujących takich pojazdów.

Dzisiaj na zamkniętym posiedzeniu Kółka Przyjaciół Jordanii w Waszyngtonie, jordański król Abdullah II ostrzegł że do kolejnej wojny między Izraelem a Hezbollahem może dojść "lada moment".

Izrael oskarżył dzisiaj Syrię o dostarczanie Hezbollahowi rakiet Scud. Syria oskarżenia odrzuciła.

Moim zdaniem ONZ powinna natychmiast podjąć się mediacji między Hezbollahem a Izraelem w celu zapobieżenia takiej ewentualności.

Jakkolwiek uważam że w chwili obecnej kolejne interwencja Izraela w Libanie była by nieuzasadniona, ponieważ od dłuższego już czasu Hezbollah nie prowadzi ostrzału terytoriów izraelskich.

To już akurat medialna papka jednej i drugiej strony, nie wiem jakim cudem Hezbollahowi miano by dostarczyć i po co pociski kompleksu R-11, przecież Syryjczycy nie są tak głupi by to robić, to automatycznie oznaczałoby wojnę i dotkliwe straty dla Syrii.

Także traktowałbym to tylko jako medialny szum i do konfliktu raczej nie dojdzie, chyba że Hezbollah lub ktoś inny z tejże strony zrobi bardzo niemądry ruch.

Edytowane przez Tankfan

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
W Hezbollahu od 2006 roku również wiele się zmieniło. Sprowadzono między innymi zestawy AT-15 oraz większe ilości ręcznych zestawów przeciwlotniczych. Ulepszono też szkolenie.

Na stałe w Hezbollahu pracuje około tysiąca bojowników (+ pracownicy administracji i technicy).

Rezerwy oceniane są na 6-10 tysięcy ochotników którzy powoływani są pod broń w razie potrzeby.

A co do strategii Hezbollahu to sztuczka polega na tym że żadnych linii nie ma. Poszczególne oddziały prowadzą ogień najpierw z jednych pozycji (położonych około 10 kilometrów od granicy z Izraelem), a następnie uciekają na północ zanim nadlecą izraelskie F-16 i zbombardują miejsca z których prowadzono ogień. Ostatecznym bastionem Hezbollahu są południowe dzielnice Bejrutu (położonego 90 kilometrów od granicy).

Dzisiaj na zamkniętym posiedzeniu Kółka Przyjaciół Jordanii w Waszyngtonie, jordański król Abdullah II ostrzegł że do kolejnej wojny między Izraelem a Hezbollahem może dojść "lada moment".

Izrael oskarżył dzisiaj Syrię o dostarczanie Hezbollahowi rakiet Scud. Syria oskarżenia odrzuciła.

Moim zdaniem ONZ powinna natychmiast podjąć się mediacji między Hezbollahem a Izraelem w celu zapobieżenia takiej ewentualności.

Jakkolwiek uważam że w chwili obecnej kolejne interwencja Izraela w Libanie była by nieuzasadniona, ponieważ od dłuższego już czasu Hezbollah nie prowadzi ostrzału terytoriów izraelskich.

A co do strategii Hezbollahu to sztuczka polega na tym że żadnych linii nie ma. Poszczególne oddziały prowadzą ogień najpierw z jednych pozycji (położonych około 10 kilometrów od granicy z Izraelem), a następnie uciekają na północ zanim nadlecą izraelskie F-16 i zbombardują miejsca z których prowadzono ogień. Ostatecznym bastionem Hezbollahu są południowe dzielnice Bejrutu (położonego 90 kilometrów od granicy).

rozumiem, że Izrael jest na tyle głupi by tej sztuczki nie rozpoznać, tudzież nie jest w stanie przekroczyć limesu 90 km i zbombardować ostatniego bastionu?

Florek-xxx ja już znam twe opowieści... z historycy.org czyżby ban?

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Tankfan   

Czyli jak mam rozumieć Secesjonisto mamy do czynienia z kłamczuszkiem, który coś tam sobie wymyślił, i próbuje to udowodnić? Ot choćby te mityczne AT-15, co ciekawsze mimo że kilkakrotnie pojawiał się na forum po tym jak napisałem mój post (tym i innym temacie) nie odpowiedział (z ciekawości czekałem na ewentualną reakcję), no ale poczekam, może zdarzy się cud i będzie to odpowiedź merytoryczna a nie bełkot. :)

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
666   

Myślę że brak zgodności wynika z różnic w wynikach naszego zwiadu informacyjnego.

Otóż z moich ustaleń wynika że Hezbollah posiada zestawy AT-15.

Jeżeli nie natrafiłeś na informację o tym, to OK, rozumiem. Nie będę cię przekonywał na siłę ale jednocześnie oczekuję szacunku.

Edytowane przez Florek-xxx

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
Myślę że brak zgodności wynika z różnic w wynikach naszego zwiadu informacyjnego.

Otóż z moich ustaleń wynika że Hezbollah posiada zestawy AT-15.

Jeżeli nie natrafiłeś na informację o tym, to OK, rozumiem. Nie będę cię przekonywał na siłę ale jednocześnie oczekuję szacunku.

Ja nie dysponuję żadnymi siłami w postaci zwiadu informacyjnego, czyżby student politologii w osobie florka-xxx takowe posiadał?

A jak liczne?

Otóż z moich ustaleń wynika że Hezbollah posiada zestawy AT-15

To była osobista kwerenda na ich terenie?

Otóż z moich ustaleń wynika że Hezbollah posiada zestawy AT-15.

Jeżeli nie natrafiłeś na informację o tym, to OK, rozumiem.

Proszę zacytować mój post w którym odnoszę się do AT-15.

Bez krępowania proszę w tym cytacie wytłuścić gdzie piszę o AT-15.

Bo ja widzę, że jedynie pisałem o taktyce.

Edytowane przez secesjonista

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach
666   

Mój ostatni post skierowany był do Tankfan.

A co do tych AT-15, to izraelski wywiad jest zdania że są przemycane z Syrii. To oczywiście żadna niespodzianka. Od dawna wiadomo że cokolwiek Syria sprowadzi z Rosji, to wkrótce może trafić do Hezbollahu.

Mówi się nawet o zaawansowanych mobilnych zestawach przeciwlotniczych SA-19 i SA-22.

Oczywiście oficjalnie nikt jest w stanie tego potwierdzić.

Edytowane przez Florek-xxx

Udostępnij tego posta


Odnośnik do posta
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×

Powiadomienie o plikach cookie

Przed wyrażeniem zgody na Warunki użytkowania forum koniecznie zapoznaj się z naszą Polityka prywatności. Jej akceptacja jest dobrowolna, ale niezbędna do dalszego korzystania z forum.